środa, 30 listopada 2011

bez zmian

5 grudzień 2008

Persjanko,Vivi,Przemku- jakos ostatnio,chyba na przekór szarością za oknem,bardzo mi sie podobaja takie żywe kolory. A rękawiczki na nastepnego klienta długo nie czekały-oddychaja już Wrocławskim powietrzem.

Czarciku- nigdy nie myślałam o robieniu rękawiczek od palców,ale myśle że jest to mozliwe-kiedys musze spróbować.

Dziś bez zdjęć,miałem pokazać aniołki ale powędrowały do klientki.Nie zrobiłam zdjęć bo oczywiście padła bateria.
Tak więc u mnie dalej gwizdkowo,aniołkowo,
Ale pochwale sie zakupami-oczywiscie włóczki,już mam nawet plany zagospodarowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz