środa, 30 listopada 2011

uciekający czas

6 lipiec 2009

Olcia40-dziekuje za odwiedziny i miłe słowa
Przemku-nie załamuje się,ostatnio robie same powtórki
Dziś nagle stwierdziłam ze nie było mnie tu juz prawie miesiąc,nie myślałam ze ten czas tak szybko leci-makabra.
Skończył się rok szkolny,Kamil był dwa tygodnie na półkoloniach-w Gminnym Ośrodku Kultury niedaleko naszego naszego miasta,dużo lepsza oferta niz w mieście.Zadowolony stwierdził ze na przyszłe wakacje też tam chce iść na półkolonie.
Tym bardziej że z powodu choroby teściowej jesteśmy uwiązani w domu i z planów wakacyjnych nici.W ogóle z wiekszość naszych planów wzieła w łeb.Przez ten czas udało nam się tylko wyjśc na jedno wesele,obowiązkowe-chrześnicy mojego męża,a to i tak nie całe.

Z planów robótkowych zrobiłem....nastepne bolerko dla 5-6 latki.Robótki przegrały ze zwożeniem drzewa na opał,teraz jeszcze tylko pociąść i poukładać-przynajmniej problem opału na zime będzie z głowy.

Ostatni nawet nie miałam za duzo czasu na odwiedzanie innych bloogów-niestety synus w domu i musze dzielić sie z nim komputerem,same wiecie jak to jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz